Powrót do pracy nie musi oznaczać rezygnacji z macierzyńskiego
Podjęcie przez matkę pracy zarobkowej przed upływem 14 tygodni urlopu macierzyńskiego i w czasie podstawowego urlopu macierzyńskiego, a tym bardziej w okresie kolejnych urlopów (art. 29 ust. 7 ustawy zasiłkowej) nie jest równoznaczne z rezygnacją z pozostałej części urlopu macierzyńskiego. Rezygnacja jest zdarzeniem prawnym, wynikającym z woli i działania matki, ściśle określonym i uwarunkowanym. Spełnia się tylko przy zaistnieniu przesłanek opisanych w przepisie. Znaczenie ma przede wszystkim wola samej ubezpieczonej o rezygnacji ze szczególnego urlopu.
Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 21 października 2021 r. (I UK 120/19).
Sprawa dotyczyła ubezpieczonej, która przez kilka lat pracowała w firmie swojego ojca. Trzy miesiące po urodzeniu wróciła do pracy w obniżonym wymiarze czasu pracy na 1/4 etatu. Nie złożyła jednak oświadczenia o rezygnacji z urlopu macierzyńskiego. Jej małżonek przez cały ten czas kontynuował własne zatrudnienie i nie przejął opieki nad dzieckiem.
W tych okolicznościach ZUS uznał, że ubezpieczonej nie przysługuje prawo do zasiłku macierzyńskiego po powrocie na 1/4 etatu, w tym za okres dodatkowego urlopu macierzyńskiego oraz za okres urlopu rodzicielskiego.
Ubezpieczona wniosła odwołanie, jednak sądy I i II instancji nie podzieliły jej stanowiska. W ich ocenie powrót ubezpieczonej do pracy na 1/4 etatu po upływie 13 tygodni urlopu macierzyńskiego doprowadził do nieprawidłowego, ale skutecznego zakończenia korzystania przez nią z urlopu macierzyńskiego – ubezpieczona w sposób dorozumiany zrezygnowała z tego urlopu. Sądy te uznały również, że skoro nastąpiła przerwa w korzystaniu z dodatkowego urlopu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta